Autor |
Wiadomość |
Kaira |
Wysłany: Sob 15:34, 21 Cze 2008 Temat postu: Typwe tumoki |
|
Cześć wam wszystkim!
sorry, ale pouczcie się troszkę to i w kolejkach nie trzeba będzie stać a i wpisy wcześniej dostaniecie i wogóle życie będzie piękniejsze! Ja ma strategię, i wiecie żal mi was wszyskich wypowiadających sie na tym forum! Dorośnijcie wreszcie i zrozumcie na czym polega studiowanie!
Ciaoooo |
|
|
golfistka |
Wysłany: Czw 16:33, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
też mam same problemy- a najbardziej mnie drażni system oceniania- wolna amerykanka szczególnie u wyrzykowskiego. to są już moje 2 studia i juz z nich zrezygnować nie moge |
|
|
Lili |
Wysłany: Czw 17:02, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
To byłam ja:) |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 17:02, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
Jak zwykle sam sobie odpowiadasz na pytania.
Jak zwykle proste odpowiedzi, a w życiu nie jest tak łatwo i prosto.
"tania wymówka" też mi coś Owszem przyznaje że nie przygotowywałam się zbytnio do egzaminu sprawnościowego, ale za to przygotowywałam się do egzaminów z wiedzy teoretycznej! Nie zdawałam na wychowanie fizyczne, a na turystykę i rekreację. Nie jestem typem człowieka dla którego jedynym wysiłkiem fizycznym jest podbiegnięcie do przystanku. Jeżdzę na rowerze, na rolkach, w ziemie na nartach, chodzę na basen, na siłownię a czasem na fitness. Tak więc z aktywnym spędzaniem czasu mam trochę do czynienia. A mimo wszystko się nie udało. Nic więcej nie byłam w stanie zrobić i dla jasności NIE NARZEKAM że się nie dostałam na AWF, tylko odpowiadam na zarzuty niejakiego Poloko.
A jeśli chodzi mój drogi o studiowanie zaoczne na AWF to również byłam tym zainteresowana, ale zapewne nie wiesz jaki tam jest system zaoczny - jeden tydzień w miesiącu. Nie przy mojej pracy!
A więc chciałam czy nie chciałam trafiłam na WSH i to że nie udało mi się na publicznej uczelni "jak mi radziłeś" nie oznacza, że mam siedzieć cicho w sprawach które mi się nie podobają. Wyraziłam swoje zdanie, bo takie ono jest. Nie podobają mi się pewne sprawy i o nich mówię, a jeśli Tobie się tak podoba to załóż sobie post w którym będziesz chwalił pod niebiosa WSH, a nie upatrzyłeś sobie radzić mi jakie wybory dokonywać w życiu:) Lub negować te które już dokonałam:)
Fajnie że znasz ludzi którzy studiują dziennie i pracują i sobie jakoś radzą, JA TEŻ TAKICH ZNAM! Ale ile ludzi tyle przypadków i każdy jest inny, a ja nie zamierzam opowiadać o szczegółach, które popchnęły mnie na zaoczne studia WSH i do pracy w nie elastyczne godziny pracy.
Pozdro |
|
|
poloko |
Wysłany: Pon 14:55, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | "Uwielbiam" jak ktoś nie znając sprawy ma PROSTE i OCZYWISTE rozwiązania:)
Bo może nie zdałam egzaminu ze sprawności fizycznej?
|
a czyja to wina, że sie słabo przygotowałaś? "Uwielbiam" tanie wymówki
Cytat: | Bo może potrzebowałam pieniędzy na inne wydatki i musiałam iść do pracy?
|
znam ludzi pracujących i studiujących dziennie - co prawda praca nie jest najambitniejsza (np kelnerowanie), ale elastyczny czas pracy i jako-taki zarobek jest
idac dalej - jestes na zaocznych (jak chcialas badz musialas - co napisalas wyzej) i nie podoba Ci sie, ze studia trwaja 3,5 roku... tez mam wyjsci - zaoczny AWF a ze nie przylozylas sie do cwiczen fizycznych ze zdac egzamin to znowu wracamy do tego samego - czyja to wina?
pozdr. |
|
|
Lili |
Wysłany: Sob 13:21, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
"Uwielbiam" jak ktoś nie znając sprawy ma PROSTE i OCZYWISTE rozwiązania:)
Bo może nie zdałam egzaminu ze sprawności fizycznej?
Bo może potrzebowałam pieniędzy na inne wydatki i musiałam iść do pracy?
Może jeszcze jakieś inne sytuacje życiowe zmusiły mnie do pójścia na zaoczne studia?
Zresztą nie tylko ja nie miałam wyboru, wielu innych również z różnych sytuacji...
No ale osoby którym zawsze wszystko łatwiej przychodziło, nie potrafią zrozumieć, że ktoś nie ma takich możliwości, a dla niego jest wszystko takie łatwe i proste...
Nie ważne zresztą.
Ja już na szczęście kończę teraz tą "Uczelnię" jeszcze tylko obrona pracy i zapomnę o tym koszmarze! Owszem miło wspominam również różne sytuacje, przedmioty, były lepsze wykłady, fajniejsze ćwiczenia, lepsi wykładowcy, czasem ktoś pomógł (nawet w dziekanacie;)), czasem ktoś odpowiednio doradził, fajne wycieczki, jeszcze lepszy obóz... Ale tak czy siak WSH nigdy więcej:/ I jeśli chodzi o MOJE ZDANIE do osób rozważających "studiowanie" w WSH to ODRADZAM! Więcej problemów niż to wszystko warte... A porównań z innymi uczelniami mam wiele i nigdzie nie jest takie bagno jak u nas... :/ No ale wiadomo, nie musi to być standard, więc jeśli chcesz RYZYKUJ!)
Pozdrawiam:) |
|
|
kamila |
Wysłany: Pon 22:57, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
aa ja na szczeście juz wl utym koncze...i szczerze chyba z mgr.u nich zrezygnuje....glupia szkola jedynie czego pilnuja to naszych platnosci czesto dodajac sobie braki nei wiem skad!!!! |
|
|
Tatmes |
Wysłany: Czw 12:01, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
bywa i tak;)
pozdro:) |
|
|
poloko |
Wysłany: Czw 9:55, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
hehe no to ładnie coz, na niezłych cepów trafiłeś |
|
|
Tatmes |
Wysłany: Śro 23:23, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
tak miałem okazję stać w kolejce do dziekanatu w sobote bodajrze 13 pazdziernika:],ktora się kończyła przy pierwszych drzwiach do sali B9, a studenci,ktorzy stali rozmawiajac ze swoimi znajomymi mowili,ze chca sie dowiedziec w jakie grupie sa etc. nigdy niczego nie komentuje bez dowodu;) |
|
|
poloko |
Wysłany: Śro 17:04, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
Lili - chciałaś turystyke dziennie, ale nie masz kasy? nie widze problemu - AWF
Dziekanat - do bani faktycznie, te kobiety są fatalne, dodzwonić się - koszmar.
Kwestura - ja z nimi nie miałem problemu (odpukać). dla mnie jest wszystko ok.
Internet - upieram się przy swoim nie wyobrażam sobie, żeby w 2007 roku ktoś nie miał dostepu do kompa/netu. no sorry - dla mnie nieosiągalne tak samo jak to, że można nie mieć telefonu
tatmes - skąd pomysł, że studenci zaoczni stoją w kolejkach do dziekanatu aby dowiedzieć się w której są grupie? nie przesadzaj pozatym - Ty, studiując dziennie, jezdzisz w weenendy do dziekanatu zeby cos zalatwiać? przeciez masz na to caly tydzien
pozdr. |
|
|
Tatmes |
Wysłany: Śro 1:14, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
ale i tak jest lepsze studiowanie w niepanstwowej na zaocznych niz na panstwowej bo dla mnie np. ci ktorzy studiuja na panstwowej na zaocznych sa dla mnie DEKLAM!! najwieksze marnotractwo kasy;) jak wydawac to z glowa;) |
|
|
Lili |
Wysłany: Śro 0:45, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
Postroofki dla szczęśliwców) |
|
|
Lili |
Wysłany: Śro 0:44, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
Bo mieszkam we Wrocławiu? Tu mieszkam i pracuje, z dwojga złego wolałam ciągnąć tutaj studia przez 3,5 roku, niż przez 3 lata dojeżdżać do Legnicy. Wybrałam to zło-ZŁO WSH!!!! Zresztą uważam to za śmieszne, a nie tragiczne, więc bez sensu wyjeżdżać jeszcze gdzieś poza Wrocław:) A tak poza tym nie tylko Legnica, ale Poznań, Kielce, Katowice itd... 3lata i wsio:)
Fajnie, że Twoich nie stać a jednak studiujesz dziennie, pozazdrościć, ale nie wszyscy są szczęściarzami i różne sytuacje życiowe zmuszają ludzi do różnych rzeczy. Tak więc zaoczne to nie mój wybór, a konieczność. No ale to nieważne, tylko nie chcę żeby ktoś mawiał, że sama wybrałam sobie taki tryb i mam się przez to teraz męczyć.
Ehhh... zresztą wyszliśmy poza temat, WSH nie polecam nikomu, no chyba że ktoś chce mieć wiecznie kłody pod nogi, nawet jeśli sam jest w porządku:/ Czasem zdarzają się na wsh wyjątki, które nie spotkały w czasie swojego studiowania większych problemów, ale właśnie... WYJĄTKI:)))) |
|
|
Tatmes |
Wysłany: Pon 21:45, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
to czemu nie studiujesz w Legnicy?
Tam tak jest bo widocznie nie mają tylu kierunków i liczby studentów etc.
P.S moich tez nie stać na to ale jakos studiuje;)
Spoko nie róbmy złej atmosfery.
Pozitivee!! |
|
|